Nieudany pościg juniorów

Biathloniści z Czech zdominowali bieg pościgowy juniorów podczas MŚ w biathlonie na nartorolkach. Wygrał Tomas Mikyska, drugi był Jonas Marecek, a trzeci finiszował Viteslav Hornig. Polacy wypadli słabiej niż w sprincie - Wojciech Filip spadł na 17. miejsce, Wojciech Janik osunął się na 23. pozycję.
Finalnie gospodarze mistrzostw - te rozgrywane są na Vysocina Arena w Novym Meście - mogli cieszyć się z kompletu medali. Sukces nie przyszedł jednak tak łatwo. Na półmetku prowadził bowiem ich sąsiad ze wschodu - Tomas Sklenarik. Słowak świetnie strzelał w postawie leżąc, ale w stójce nie ustrzegł się pudeł i do mety dotarł na czwartym miejscu.
Podobnie jak w sprincie zwyciężył Tomas Mikyska. W drodze po drugą wygraną i swój trzeci medal na tych mistrzostwach (był drugi w supersprincie) spudłował aż pięciokrotnie. Na mecie miał cztery sekundy przewagi nad Jonasem Mareckiem, który awansował z ósmej pozycji na starcie. Na trzecie miejsce spadł Viteslav Hornig, który podobnie jak Mikyska skompletował swój trzeci medal w Novym Meście (złoto, srebro, brąz).
Polacy nie utrzymali swoich wysokich miejsc wywalczonych w sprincie. Wojciech Filip spudłował sześć razy i na mecie zameldował się jako siedemnasty w kolejności, jego klubowy kolega z AZS AWF Wrocław Wojciech Janik zaliczył jedno karne okrążenie więcej i sklasyfikowany został na 23. pozycji.