Reprezentanci Polski bez przełamania w sprincie

Opublikowano
28
-
11
-
2021

Mieszkająca w Ostersund Hanna Oeberg wygrała rozgrywany tam bieg sprinterski. Dla Szwedki to siódme zwycięstwo w zawodach rangi PŚ lub IO w karierze. Z kolei w rywalizacji mężczyzn triumfował jej rodak Sebastian Samuelsson. Reprezentanci Polski ponownie nie wywalczyli pucharowych punktów.

Oeberg zrehabilitowała się za sobotni występ w biegu na 15km. Spudłowała wówczas siedmiokrotnie i zajęła miejsce w połowie ósmej dziesiątki. W niedzielę Szwedka na strzelnicy spisywała się bez zarzutu - trafiła wszystkie dziesięć strzałów, a do tego na trasie szybsze były od niej tylko dwie zawodniczki. Starsza z sióstr Oeberg zaliczyła piorunującą końcówkę. Po drugim strzelaniu miała tylko sekundę przewagi nad Anais Chevalier-Bouchet, zaś na mecie Francuzka przegrała już o jedenaście sekund. Dla Szwedki jest to siódma wygrana w karierze - druga odniesiona w Ostersund. Wcześniej przed własną publicznością na najwyższym stopniu podium stała podczas MŚ w 2019 roku.

Również wspomniana Chevalier-Bouchet odegrała się za nieudany start w sobotę, gdy finiszowała dopiero z 52. czasem. Utytułowana Francuzka była bezbłędna i wyprzedziła Marte Olsbu Roeiseland o cztery sekundy. Norweżka była szybsza zarówno od Szwedki, jak i Francuzki, ale w wyprzedzeniu ich na przeszkodzie stanęła jedna karna runda po strzelaniu w postawie stojąc.

Tuż za podium uplasowały się dwie Białorusinki: Dzinara Alimbekawa i Hanna Sola. Ta pierwsze dzięki temu zrównała się punktami w klasyfikacji generalnej z Marketą Davidovą. Czeszka, która dzisiaj była piętnasta zachowała jednak prowadzenie. Przy równej liczbie punktów decyduje bowiem liczba zwycięstw - Davidova wygrała w sobotę, Alimbekawa ma na koncie dwa czwarte miejsca.

Najlepszy czas biegu zanotowała Elvira Oeberg. Młodsza siostra zwyciężczyni spudłowała jednak dwukrotnie i na mecie zmierzono jej ósmy czas. W niedzielę skończyła się niesamowita passa Tiril Eckhoff, która wygrała siedem ostatnich biegów rozgrywanych na dystansie 7,5km. Norweżka biegała trzy karne rundy i zajęła tylko 28. miejsce. W trzeciej dziesiątce zameldowały się również Lisa Hauser (21. miesce), Dorothea Wierer (23.), Denise Herrmann (25.) czy Ingrid Tandrevold (27.).

Nasze zawodniczki na razie nie rozpieszczają swoich kibiców. Monika Hojnisz-Staręga z dwoma pudłami na koncie zajęła 49. miejsce i po pierwszym weekendzie startów pozostaje bez pucharowych punktów. Dzisiaj liderka kadry zanotowała 51. czas bieg ze stratą minuty i 23 sekund do Elviry Oeberg.

- Start sezonu nie jest taki jaki bym sobie życzyła, zwłaszcza jeśli chodzi o czasy biegu. Mam nadzieję, że pójdzie to w dobrym kierunku i wkrótce się rozbiegam. W zeszłym sezonie też na to liczyłam, a jednak tak się nie stało – powiedziała Hojnisz-Staręga.

Polka nie ukrywa, że pewien wpływ na jej dyspozycję miały niskie temperatury, które w godzinach startów w Ostersund spadały do ok. -10 stopni Celsjusza.

- Niska temperatura ma wpływ na to jak wyglądam na trasie, ale nie ma co zwalać na to winy, bo każdy ma takie same warunki. Nie ukrywam jednak, że z tego powodu miałam problemy na strzelnicy – dodała.

Gdyby po niedzielnym sprincie rozgrywany byłby bieg pościgowy to zakwalifikowałaby się do niego również Anna Mąka. Dla zawodniczki z Zakopanego 59. miejsce jest najlepszym rezultatem w biegu na dystansie sprinterskim w karierze. Lokata mogła być lepsza gdyby nie karna runda po strzelaniu w postawie leżąc. To bezbłędnie wykonała Karolina Pitoń. Doświadczona reprezentantka Polski nie trafiła jednak dwukrotnie w stójce i na mecie sklasyfikowano ją na 98. miejscu. Trzy lokaty niżej uplasowała się Kamila Żuk, która trafiała do tarczy co drugi strzał.

Po południu swoje zawody rozegrali mężczyźni. Ponownie okazje do świętowania mieli miejscowi kibice. Wygrał Sebastian Samuelsson, dla którego było to zaledwie drugie zwycięstwo w karierze, poprzednio triumfował dwanaście miesięcy temu w biegu pościgowym w Kontiolahti. W sprintach do tej pory 24-latek plasował się co najwyżej na drugich miejscach. Szwed odegrał się za sobotni występ w biegu na 20km, w którym był zaledwie czterdziesty. Tym razem strzelał celnie, podobnie jak zdecydowana większość czołówki. W pierwszej dziesiątce tylko dwóch zawodników nie miało zera w rubryce z liczbą pudeł. Szwed dołożył do tego szybki bieg i wygrał z przewagą 12 sekund nad Vetle Sjastadem Christiansenem, dla którego drugie miejsce oznacza powrót na podium po dwóch latach przerwy.

Dzisiejsza rywalizacja przyniosła zmianę lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Trzecie miejsce ze stratą czterech dziesiątych sekundy do swojego rodaka zajął Johannes Thingnes Boe, który dzięki temu rezultatowi zrównał się liczbą punktów z Simonem Desthieux. Francuz był dzisiaj piąty, obaj mają więc taki sam bilans miejsc i w czwartkowym biegu sprinterskim zobaczymy na trasie dwóch zawodników w żółtym numerze startowym. Sytuacja ta nie byłaby możliwa gdyby nie bardzo słaby występ dotychczasowego lidera. Sturla Laegried mimo tylko jednej karnej rundy zanotował 37. czas.

Jedynym zawodnikiem, który po pierwszym weekendzie może się pochwalić stuprocentową skutecznością strzelecką jest Sivert Guttom Bakken. Dało mu to dzisiaj ósme miejsce, tuż przed swoim rodakiem Filipem Andersenem. Dla zwycięzcy ubiegłorocznej klasyfikacji generalnej Pucharu IBU jest to najlepszy wynik w karierze. W czołowej dziesiątce obok Desthieux mieliśmy jeszcze dwóch innych Francuzów - Emilien Jacquelin był czwarty, a Fabien Claude szósty. Obaj spudłowali po razie. Jeden z najlepszych wyników w przygodzie z Pucharem Świata zanotował Philipp Nawrath, któremu zmierzono taki sam czas jak Claude.

Polacy znów oddalili się od wywalczenia kwalifikacji olimpijskiej. Najlepszy z naszych reprezentantów Łukasz Szczurek zajął bowiem dopiero 83. miejsce. Doświadczony biathlonista spudłował raz, podobnie jak Przemysław Pancerz, któremu zmierzono 93. czas. Grzegorz Guzik trafiał z 50% skutecznością i sklasyfikowany został na 114. pozycji. Jeszcze jedno miejsce niżej uplasował się Wojciech Filip, który pokonywał jedną karną rundę.

Kolejne pucharowe starty w Ostersund zaplanowane są na czwartek. Rywalizacja ponownie będzie toczyć się na dystansie sprinterskim.

WYNIKI SPRINTU KOBIET
WYNIKI SPRINTU MĘŻCZYZN

No items found.