Polki bez punktów w Arber

Zwycięstwem Walerii Wasniecowej zakończył się bieg sprinterski w Arber zaliczany do klasyfikacji generalnej Pucharu IBU. Drugie miejsce zajęła Aasne Skrede z Norwegii, a trzecia była Lou Jeanmonnot z Francji. Polki nie zdołały wywalczyć pucharowych punktów.
24-letnia Wasniecowa to była rywalka Kamili Żuk z zawodów juniorskich. Podczas pamiętnych Mistrzostw Świata Juniorów w Otepaa, gdy Polka sięgała po tytuły mistrzowskie, Rosjanka zajmowała lokaty tuż za podium. Wasniecowa zaliczyła dobre wejście do kategorii seniorskiej i w sezonie 18/19 zaliczyła kilka startów na poziomie drugiej dziesiątki Pucharu Świata. Wkrótce jednak wypadła z kadry i teraz odbudowuje swoją pozycję w hierarchii rosyjskiego biathlonu kobiecego. Takie starty jak dzisiejszy z pewnością będą pomocne. Wasniecowa była bezbłędna, a do tego świetnie pobiegła dzięki czemu wygrała z dużą jak na sprint przewagą ponad pół minuty. Była to pierwsza wygrana Rosjanki w zawodach Pucharu IBU w karierze.
Drugie miejsce wywalczyła Aasne Skrede, która będzie jedną z głównych rywalek Joanny Jakieły w walce o medale tegorocznych Mistrzostw Świata Juniorów. 20-letnia Norweżka stanęła na podium mimo jednej karnej rundy. Z trzecią na mecie Lou Jeanmonnot wygrała o 14 sekund. Francuzka dzięki miejscu na podium awansowała na pozycję wiceliderki klasyfikacji generalnej Pucharu IBU. Do Wasniecowej traci trzynaście punktów.
Na starcie stanęły dwie reprezentantki Polski, które dzień wcześniej zostały zwolnione z konieczności odbywania kwarantanny - z tego powodu Magdalena Gwizdoń i Natalia Tomaszewska nie mogły rywalizować w środowym biegu indywidualnym. Zamieszanie związane z ich występem najwyraźniej nie przysłużyło się ich dyspozycji. Gwizdoń z dwiema karnymi rundami zajęła 69. miejsce, Tomaszewska po trzech pudłach sklasyfikowana została na 81. pozycji.
fot. Deubert/IBU