"Przede mną jeszcze sporo pracy"

Anna Mąka w czwartkowym biegu indywidualnym w Anterselwie wywalczyła 26. miejsce. Polka pierwszy raz w karierze wywalczyła punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - Jestem bardzo zadowolona ze swojego wyniku, ale wiem, że przede mną jeszcze sporo pracy – powiedziała.
Wysoką formę strzelecką 28-latka z Zakopanego pokazała już w grudniowym starcie w sztafecie w Hochfilzen. Z niezłej strony biegowej Mąka zaprezentowała się z kolei w ubiegłotygodniowych zawodach Pucharu IBU w Arber. Mało kto – łącznie z samą zawodniczką – spodziewał się jednak aż tak rewelacyjnego wyniku w zawodach Pucharu Świata.
- Nie spodziewałam się tak dobrego rezultatu, bo moje samopoczucie przed biegiem pozostawiało wiele do życzenia. To nie było to samo co w zeszłym tygodniu w Arber, od przyjazdu do Anterselwy borykałam się z pewnymi trudnościami i zmęczeniem. Przed startem rozłożyłam jednak bieg na poszczególne zadania i po prostu skupiałam się na ich realizacji. O tym, że walczę o wysokie miejsce dowiedziałam się na jednym z ostatnich okrążeń od trenera Andersa Bratliego. Krzyknął mi, że jestem w trzydziestce, dlatego do końca starałam się biec ile sił – powiedziała Mąka.
Do tej pory jej najlepszym występem w Pucharze Świata było 69. miejsce w biegu sprinterskim w Novym Meście z ubiegłego sezonu. Czwartkowy występ pozwolił jej awansować w tabeli wszech czasów polskiego biathlonu na szesnastą pozycję – za Magdalenę Grzywę (rekord życiowy – 19. miejsce), a przed Iwonę Daniluk (rekord życiowy – 27. miejsce).
- Czuję, że mam jeszcze rezerwy. To nie jest jeszcze moja najlepsza forma. Wiem, że zrobiłam postęp, ale wciąż jednak sporo pracy przede mną. Cały czas muszę myśleć o technice biegu, to właśnie na nią ciągle zwraca mi uwagę trener Greis – dodała Mąka.
Czy dzisiejszym startem zawodniczka BKS WP Kościelisko zapewniła sobie miejsce w drużynie na Mistrzostwa Świata w Pokljuce?
- Nie sięgam tak daleko do przodu. Przede mną sztafeta w Anterselwie, później starty w Dusznikach-Zdroju na Mistrzostwach Europy. Po prostu chcę wykonywać zadanie po zadaniu – zakończyła.
Bieg sztafetowy kobiet w Anterselwie planowany jest na niedzielę na godzinę 12:45.