Przez cały sezon we czwórkę

Międzynarodowa Unia Biathlonu zmieniła przepisy dotyczące kwot startowych w Pucharze Świata na sezon 2021/22. Dzięki nowym regulacjom biathloniści z Polski będą mogli startować we czwórkę aż do marca.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów za ubiegły sezon męska część reprezentacji Polski zajęła dopiero 23. pozycję. W normalnych okolicznościach oznaczałoby to utratę jednego miejsca startowego. W biegach indywidualnych i sprinterskich mogłoby nas reprezentować tylko trzech zawodników. Przepisy regulujące system kwalifikacji olimpijskich wymagają jednak, aby kwoty startowe pozostawały niezmienne na cały okres walki o przepustki na igrzyska. Ten z powodu pandemii koronawirusa wydłużony został do połowy stycznia. Pewnym było więc, że do zawodów w Ruhpolding włącznie Polacy startować będą we czwórkę.
Zarząd IBU chcąc uniknąć zamieszania postanowił zachować kwoty startowe z okresu kwalifikacji olimpijskich na cały nadchodzący sezon. Oprócz Polski na takim rozwiązaniu wśród mężczyzn skorzystali również Austriacy, Czesi, Bułgarzy i Chińczycy, zaś u kobiet Rosjanki, Czeszki i Chinki. Przy wykorzystaniu pełnych kwot startowych w sezonie 2021/22 w każdym biegu będzie mogło wystartować maksymalnie 120 mężczyzn i 119 kobiet.
Kwoty startowe na sezon 2022/23 zostaną przyznane na podstawie zasad sprzed pandemii - liczyć się będzie miejsce w tegorocznej klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów. Żeby utrzymać cztery miejsca na liście startowej Polacy będą musieli zająć co najmniej siedemnastą lokatę. Polki nadchodzącej zimy również będą startowały w czwórkę - żeby myśleć o zwiększeniu kwoty startowej musiałyby wywalczyć lokatę w TOP10. Ostatni raz udało im się to w sezonie 2015/16.
Nowy sezon Pucharu Świata rozpocznie się w sobotę 27 listopada w Ostersund.