Tylko Jakieła z punktami Pucharu IBU

Opublikowano
27
-
11
-
2021

W sobotę wznowiono rywalizację w ramach Pucharu IBU w Idre. Sprinty wygrali Franziska Hildebrand i Alexander Andersen. Jedyną Polką w czołowej czterdziestce była Joanna Jakieła.

Polka spudłowała tylko raz - po strzelaniu w postawie stojąc - i do mety dotarła z 33. czasem. Do niedzielnego biegu pościgowego Jakieła przystąpi ze stratą minuty i 39 sekund do Franziski Hildebrand. To właśnie doświadczona Niemka okazała się najlepsza w sobotnie popołudnie. 35-latka, która dwa sezony temu straciła miejsce w pierwszej reprezentacji uzyskała czwarty czas biegu i strzelała bezbłędnie. Nad druga Caroline Colombo uzyskała 18 sekund przewagi. Francuzka była co prawda szybsza na trasie, ale spudłowała raz.

Trzecie miejsce zajęły Irene Cadurisch i Daria Blaszko - reprezentantki Szwajcarii i Ukrainy uzyskały taki sam czas. Cadurisch spudłowała raz, natomiast Ukrainka strzelała bezbłędnie. Słabiej wypadła zwyciężczyni czwartkowej rywalizacji Marion Wiesensarter. Niemka tym razem biegała trzy karne rundy i sklasyfikowana została na 56. miejscu.

Dwie lokaty wyżej uplasowała się Kinga Zbylut, która również nie trafiła do celu trzykrotnie. Kwalifikacji do biegu pościgowego nie wywalczyły Magdalena Gwizdoń i Natalia Tomaszewska - obie zaliczyły dwa pudła i zajęły odpowiednio 61. i 64. miejsce.

Przepustką do podium bieg sprinterskiego w ramach Pucharu IBU w Idre okazało się bezbłędne strzelanie. Wszyscy trzej czołowi zawodnicy sobotniej rywalizacji strzelali bezbłędnie. O podziale miejsc na podium decydowały więc głównie czasy biegu. Dystans 10km najszybciej pokonał Alexander Andersen, dla którego to już trzecia wygrana na tym poziomie w karierze. Norweg wyprzedził o pięć sekund Lukasa Fratzschera, który z kolei okazał się lepszy o kolejnych dziesięć sekund od Wasilija Tomszyna. 

Najlepszym spośród pudłujących był Johannes Kuehn, który mimo dwóch karnych rund finiszował z czwartym czasem. W klasyfikacji generalnej Pucharu IBU po dwóch biegach Niemiec jest trzeci. Prowadzi Fratzscher przed Andersenem. 

Na liście tej próźno szukać polskich nazwisk. W sobotnim biegu Polacy zajmowali lokaty daleko poza punktowaną czterdziestką. Andrzej Nędza-Kubiniec z trzema karnymi rundami na koncie zajął 73. miejsce, Patryk Bryn mimo bezbłędnego strzelania finiszował dopiero z 78. czasem, Wojciech Skorusa po aż czterech pudłach sklasyfikowany został na 79. pozycji. Żadnego z naszych reprezentantów nie zobaczymy więc w niedzielnym biegu pościgowym.

WYNIKI SPRINTU MĘŻCZYZN

WYNIKI SPRINTU KOBIET

No items found.