Udany występ juniorów

Opublikowano
28
-
08
-
2021

Sobotnia rywalizacja w ramach Mistrzostw Świata w biathlonie na nartorolkach rozpoczęła się od zmagań juniorów. Złote medale w sprincie wywalczyli przedstawiciele Rosji i Czech. Z grona reprezentantów Polski lepiej wypadli panowie – Wojciech Filip był siódmy, a Wojciech Janik jedenasty.

Jako pierwsze na trasach stadionu Vysocina Arena w Novym Meście pojawiły się juniorki, które rywalizowały jeszcze przed południem przy zmiennych warunkach. Szansy na dobre miejsce nie wykorzystała Joanna Jakieła. Brązowa medalistka MEJ z 2020 roku uzyskała szósty czas biegu, ale to co odrobiła na trasie, straciła na strzelnicy. Aż pięć pudeł sprawiło, że do mety dotarła ze stratą dwóch minut do zwyciężczyni. Dało jej to 21. miejsce. Pięć lokat niżej uplasowała się Magda Piczura, która zanotowała po jednej karze podczas każdego z dwóch strzelań.

Wygrała mistrzyni świata juniorek z Lenzerheide Anastazja Szewczenko. Rosjanka strzelała bezbłędnie i wyprzedziła prowadzącą długo na mecie Sanitę Bulinę. Łotyszka podobnie jak brązowa medalistka Lena Repinc zaliczyły po jednej karze. Szanse na medal miała również Eniko Marton z Rumunii, która w końcówce wyraźnie osłabła i sklasyfikowana została tuż za podium. Do trzeciego miejsca zabrakło jej trzech dziesiątych sekundy.

Dużo pozytywnych emocji polskim kibicom dostarczył występ juniorów. Pierwszym z dwójki naszych reprezentantów, który pojawił się na trasie był Wojciech Janik. W postawie leżąc zawodnik AZS AWF Wrocław strzelał wolno, ale celnie. Nieco gorzej poszła mu stójka, gdzie spudłował raz, ale dobry czas biegu (15. rezultat) pozwolił mu otworzyć drugą dziesiątkę.

Janik przegrał m. in. z Wojciechem Filipem, który był jednym z trzech bezbłędnych zawodników w stawce. Otworzyło to przed nim szansę walki o medal. Po dwóch strzelaniach reprezentant Polski był czwarty ze stratą pięciu sekund do trzeciej pozycji. Na 6,6km podium wciąż wydawało się na wyciągnięcie ręki, Filip tracił wówczas sześć sekund. W końcówce zawodnikowi z Czarnego Boru zabrakło jednak nieco sił i na mecie zmierzono mu ostatecznie siódmy czas. Do trzeciego zawodnika stracił osiemnaście sekund.

Po raz kolejny na tych mistrzostwach rywalizacja juniorów zakończyła się dubletem gospodarzy. Tym razem wygrał jednak Tomas Mikyska, a Viteslav Hornig był drugi. Obaj zamienili się więc pozycjami względem supersprintu. Wygrana Mikyski robi wrażenie o tyle, że tuż przed wjazdem na stadion zaliczył pechowy upadek. Mimo to utrzymał 10 sekund przewagi nad rodakiem. Po brązowy medal sięgnął Tomas Sklenarik ze Słowacji, który do zwycięzcy stracił już 50 sekund.

WYNIKI:

SPRINT JUNIOREK

SPRINT JUNIORÓW

No items found.